fOtOtest: OPPO Reno5 5G

Od premiery pierwszego modelu Reno na polskim rynku minęły niemal dwa lata. Marka OPPO nie brzmi już tak egzotycznie, a ich urządzenia coraz częściej widzę u ludzi mijanych na ulicy. Jest to efekt wprowadzenia do oferty tańszych urządzeń oraz obniżenia ceny wyższych modeli. Oczywiście miało to swoje konsekwencje i po charakterystycznej wysuwanej płetwie z przednią kamerą nie ma dziś nawet śladu. A jak z jakością zdjęć? Przekonajmy się na przykładzie OPPO Reno5 5G.

OPPO RENO5 5G

Po tym jak producent porzucił najbardziej rozpoznawalny element konstrukcyjny serii Reno, piątka nie różni się wizualnie od smartfonów konkurencji. Ekran z wąskimi ramkami posiada okrągły otwór na kamerę, umiejscowiony w lewym górnym rogu. Na lewej krawędzi znajdziemy regulację głośności, na prawej włącznik a na dolnej gniazdo słuchawkowe, port USB-C oraz głośnik.

Tył z tworzywa przypomina wizualnie i w dotyku aluminium, a przy tym nie zbiera odcisków palców jak lustrzane powierzchnie stosowane przez konkurencję. Całość prezentuje się niezwykle estetycznie i bliżej temu modelowi do flagowców niż średniej półki, na której pozycjonuje go przystępna cena.

Poza szybką ładowarką, przewodem USB-C i słuchawkami, w zestawie znajduje się pokrowiec z tworzywa zabezpieczający obudowę przed porysowaniem.

APARAT

Smartfon wyposażono w matryce:

  • podstawową 64 megapiksele z obiektywem o przysłonie f/1.7,
  • 8 megapikseli z ultraszerokokątnym obiektywem 119 ° o przysłonie f/2.2,
  • 2 megapiksele z makroobiektywem o przysłonie f/2.4,
  • monochromatyczną o rozdzielczości 2 megapikseli z optyką o przysłonie f/2.4.

Przedni moduł aparatu składa się natomiast z 32-megapikselowej matrycy z optyką o przysłonie f/2.4.