Ostatnim testowanym przeze mnie modelem od realme była jedenastka, oferująca całkiem niezłe parametry w atrakcyjnej cenie. Nie obyło się oczywiście bez pewnych kompromisów, ale na jakość zdjęć z głównego aparatu nie można było narzekać. Dziś mam okazję sprawdzić się jak wygląda najnowsza budżetowa propozycja producenta – realme 14T 5G.
REALME 14T 5G
Po krótkim unboxingu, który znajdziecie na moim TikToku, widać płaski ekran z centralnie umieszczonym otworem na kamerę. Ramki są spore, ale nie przeszkadza to w codziennym korzystaniu z urządzenia. Na prawej krawędzi umieszczono przycisk zasilania oraz regulację głośności, a na dolnej tackę na karty SIM i microSD oraz port USB-C i jeden z dwóch głośników. Drugi standardowo ukryto pod górną ramką.
Tył z tworzywa sztucznego wykończono zielonym motywem inspirowanym morskimi falami. Matowa powierzchnia wygląda elegancko i praktycznie nie widać na niej odcisków palców.
W zestawie poza realme 14T 5G z fabrycznie założoną folią na ekranie znajdziemy kabel USB typu C, szpilkę do wymiany SIM oraz ochronne etui.
APARAT
Moduł aparatu realme 14T 5G składa się z matryc o rozdzielczości:
- 50 megapikseli z obiektywem o przysłonie f/1,8 i polem widzenia 76°,
- 2 megapiksele z obiektywem o przysłonie f/2,4 do efektu głębi ostrości.
Przedni aparat wyposażono w sensor o rozdzielczości 16 megapikseli z optyką o przysłonie f/2,4 oraz polem widzenia 85°.