fOtOtest: OnePlus 11 5G

OnePlus postanowił uprościć portfolio i w 2023 roku dostaliśmy jeden model podstawowy i jeden składany. Bez wersji „plus”, „pro” czy modnej ostatnio „ultra”. Możliwe, że to tylko chwilowa przerwa, ale osobiście uważam to za krok w dobrą stronę. Zamiast dziesięciu modeli rocznie, wolę dłuższe wsparcie aktualizacji systemu i lepszy serwis gwarancyjny. To jednak temat na inny wpis.
Dziś przyjrzymy się jak pod względem fotograficznym spisuje się OnePlus 11 5G.

ONEPLUS 11 5G

Smartfon ma zakrzywiony na brzegach ekran z okrągłym otworem na kamerę w lewym górnym rogu. Na prawej krawędzi wąskich ramek umieszczono przycisk zasilania i fizyczny przełącznik trybów dzwonka i powiadomień, a na lewej regulację głośności. Dolna krawędź skrywa tackę na karty SIM oraz port USB-C i dolny głośnik. Górny umieszczono w ramce nad ekranem.

Tył z matowego szkła nie zbiera odcisków palców, ale jest podatny na zarysowania i może stłuc się podczas upadku. Sporą wyspę aparatów w ramce ze stali chirurgicznej umieszczono w lewym górnym rogu. Mimo skrajnych opinii, całość przypadła mi do gustu i nazwałbym ten model wręcz eleganckim.

W zestawie poza OnePlus 11 5G znajdziemy zasilacz sieciowy, kabel USB typu C i szpilkę do wymiany kart SIM.

APARAT

Sygnowany logo legendarnego producenta profesjonalnych aparatów Hasselblad moduł główny OnePlus 11 5G składa się z matryc o rozdzielczości:

  • 50 megapikseli ze stabilizacją optyki i obiektywem o przysłonie f/1,8,
  •  48 megapikseli z obiektywem szerokokątnym o przysłonie f/2,2 i FOV 115°,
  •  32 megapiksele z obiektywem portretowym o przysłonie f/2,0.

Przedni aparat wyposażono w sensor o rozdzielczości 16 megapikseli z optyką o przysłonie f/2,45.