fOtOtest: Xiaomi 12T Pro

Kiedy recenzowałem pierwszy smartfon z matrycą 200 megapikseli, nie podejrzewałem nawet jak szybko pojawi się kolejny model z takim sensorem. Tym razem rękawicę rzuconą przez Motorolę zdecydowało się podjąć Xiaomi wypuszczając 12T Pro. Przekonajmy się, czy jest to godny przeciwnik.

XIAOMI 12T PRO

Xiaomi 12T Pro posiada klasyczny front z okrągłym otworem na kamerę i wąskimi ramkami. Na prawej krawędzi znajduje się przycisk zasilania oraz regulacja głośności, na dolnej tacka dual SIM i jeden z dwóch głośników. Drugi głośnik umieszczono nad ekranem, tuż pod krawędzią ramki.

Tył wykonany z matowego szkła, przypominającego aluminium, wygląda bardzo estetycznie i nie widać na nim odcisków palców. Wysepkę tradycyjnie zdominował aparat główny, pod którym umieszczono obiektyw szerokokątny i telemakro.

W pudełku, poza smartfonem z fabrycznie naklejoną na ekran folią, znajduje się zasilacz sieciowy, kabel USB typu C, szpilka do wymiany SIM oraz futerał z tworzywa sztucznego.

APARAT

Wysepka aparatów Xiaomi 12T Pro składa się z matryc o rozdzielczości:

  • 200 megapikseli (skalowane do 12,5) z optyką o przysłonie f/1,69 i optyczną stabilizacją,
  • 8 megapikseli z obiektywem ultraszerokokątnym o przysłonie f/2,2 i FOV 120°,
  • 2 megapiksele z obiektywem telemakro o przysłonie f/2,4.

Przedni aparat wyposażono w sensor o rozdzielczości 20 megapikseli z optyką o przysłonie f/2,24.