Powracająca moda na aparaty natychmiastowe Instaxa i Polaroida spowodowała, że pojawiło się sporo podobnych rozwiązań. Dziś sprawdzimy jak spisuje się model dedykowany najmłodszym fotografom – InstaKid1 marki LAMAX.
LAMAX INSTAKID1
Jak przystało na urządzenie dla dzieci, InstaKid wyróżnia masywna obudowa z tworzywa sztucznego przypominającego w dotyku gumę. Na froncie znajduje się spory obiektyw, nad którym umieszczono niewielkie oczko lustra do selfie oraz lampę doświetlającą. Lewa krawędź skrywa pod gumową zaślepką port USB-C i gniazdo kart microSD. Z tyłu zaś umieszczono ekran służący do obsługi menu oraz jako podgląd przy fotografowaniu.
W zestawie prócz aparatu znajduje się smycz mocowana do obudowy, trzy rolki papieru termicznego (w tym jedna do naklejek) oraz przewód USB-C do ładowania.
BUDOWA
Solidny korpus z tworzywa posiada wygodny profil uchwytu, a zatrzask zamykający kasetkę na papier powinien wytrzymać nawet wieloletnie użytkowanie. Jednocześnie nieco martwi mnie słabo zabezpieczony slot microSD, bo w przypadku dzieci maleńka karta może łatwo zostać zgubiona lub zjedzona. Tu przydałoby się jednak zamknąć samo gniazdo zaślepką na śrubę, by wymiana odbywała się pod kontrolą rodziców.
FUNKCJE
Podstawową cechą aparatu InstaKid1 jest natychmiastowy wydruk zdjęć. Jeśli jednak chcemy „wywołać” tylko najlepsze kadry, można ten proces obejść. W tym celu wystarczy wyposażyć sprzęt w kartę pamięci i wyjąć papier z zasobnika. Fotografie zostaną zapisane na microSD, a po uzupełnieniu rolki sami zdecydujemy które mają zostać wydrukowane.
Poza ustawieniami związanymi z fotografowaniem, wydrukiem i obsługą galerii zdjęć i wideo, oprogramowanie aparatu oferuje zestaw prostych gier zręcznościowych oraz możliwość odtwarzania muzyki z karty pamięci.
ZDJĘCIA
Zdjęcia z modelu InstaKid1 są niskiej jakości, ale od zabawki dla dzieci raczej nikt nie oczekuje możliwości sprzętu z górnej półki. Brak tu zaawansowanych trybów fotograficznych poza podstawową automatyką i możliwością uruchomienia lampy doświetlającej. Dodatkowo można skorzystać z ramek nanoszonych cyfrowo na zdjęcie, ale ich ocenę pozostawiam grupie docelowej.
Urządzenie pozwala na czarno-białe wydruki, które w zależności od załadowanej rolki mogą być na zwykłym papierze lub w formie naklejki. Ich jakość, przy dobrze oświetlonej scenie, pozwala rozpoznać obiekty w kadrze, ale jest zauważalnie niższa niż w przypadku kolorowych odbitek z Polaroidów czy Instaxów.
Zdecydowaną zaletą jest natomiast wydajność i niska cena dedykowanego papieru termicznego.
Rolka wystarczy na ok 80 zdjęć i paczka trzech sztuk kosztuje w dniu publikacji tekstu ok 55 zł.
PODSUMOWANIE
LAMAX InstaKid1 to aparat natychmiastowy dla dzieci należący do kategorii urządzeń z pogranicza zabawek i fotografii. Jego podstawową zaletą jest solidna konstrukcja i niski koszt eksploatacji. Dodatkowo można na nim posłuchać muzyki lub zagrać w proste gry zręcznościowe. Szkoda, że pod względem jakości zdjęć wypada słabiej niż najtańsze aparaty w smartfonach, ale pamiętajmy że w przypadku najmłodszych pociech ważniejsza bywa odporność na upadki i prostota obsługi.
Ostateczną decyzję pozostawiam jak zawsze wam.
Sprzęt do recenzji dostarczyła firma LAMAX.
Link do specyfikacji producenta.