Długo musieliśmy czekać na słuchawki Motoroli z prawdziwego zdarzenia. Można było co prawda kupić wcześniej kilka modeli z logo tego producenta, ale dotychczas były to tylko podstawowe zestawy do prowadzenia rozmów. Tym razem mamy wreszcie przed sobą pełnoprawny zestaw zaprojektowany we współpracy z legendą branży – Bose. Przekonajmy się więc jak brzmią Moto Buds+.
MOTOROLA MOTO BUDS+
Moto Buds+ to najwyższy model słuchawek z ANC w ofercie producenta. Dedykowane miłośnikom muzyki, którzy w pełni wykorzystają rozwiązania takie jak Dolby Head Tracking, wsparcie dla Dolby Atmos oraz obsługę Hi-Res Audio.
WYGLĄD
W ofercie znajdują się dwa warianty kolorystyczne: antracytowy (Forest Grey) i brązowy (Beach Sand). W obu wersjach zarówno słuchawki jak i pokrowiec są matowe, a jedynym błyszczącym elementem jest logo Motoroli. Całość wygląda elegancko, choć moim zdaniem wykończenie z imitacji skóry lub drewna sprawdziłoby się tu jeszcze lepiej.
Poza słuchawkami i ładowarką w zestawie znajdziemy trzy komplety końcówek w różnych rozmiarach oraz przewód zasilający USB-C podłączany do USB-A.
WYKONANIE
Moto Buds+ wykonano z tworzywa, dzięki czemu są lekkie i nie przeszkadzają nawet po kilku godzinach użytkowania. Słuchawki i pokrowiec spasowane są idealnie i trudno się tu do czegokolwiek przyczepić. Do zalet można też dodać metalowy zawias, który nawet po dłuższej eksploatacji chodzi bez większych luzów.
JAKOŚĆ DŹWIĘKU
Dla fanów dobrych słuchawek Logo Bose to wysoko zawieszona poprzeczka. I muszę przyznać, że Motoroli udało się sprostać oczekiwaniom. Moto Buds+ brzmią rewelacyjnie. Nie tylko na tle modeli w zbliżonej cenie, ale i znacznie droższych zestawów. Głębokie niskie tony, wyraźnie cofnięty środek i wyraźna góra przy wręcz zaskakująco dobrej separacji poszczególnych instrumentów. I co ciekawe – wszystko to zyskuje przy włączonym tłumieniu dźwięków tła. Zarówno w muzyce elektronicznej jak i bardziej delikatnej jazzowej nucie. Nie jest to może poziom moich ulubionych headsetów nausznych, ale nie miałem w tym roku na testach lepszych słuchawek dokanałowych. I trzeba dodać, że są dosyć głośne i w pełni funkcjonalne w całym zakresie, bez żadnych zniekształceń czy brzęczenia.
Jedynym mankamentem jest fakt, że zgodnie z informacją na stronie producenta, Dolby Atmos oraz Dolby Head Tracking będą działały wyłącznie na kompatybilnych smartfonach Motoroli. Na potrzeby recenzji korzystałem z urządzeń z serii Edge 50.
FUNKCJE
Wszystkie funkcje obsługują płytki dotykowe na słuchawkach, które możemy przypisać za pomocą aplikacji Moto Buds. Wbrew niektórym recenzjom możemy ustawić nie tylko sterowanie odtwarzaniem i odbieranie rozmów telefonicznych, ale i regulację poziomu głośności.
Ładowanie wymaga pokrowca, który możemy podłączyć do dowolnej ładowarki lub komputera. Słuchawki rozładowują się po ok. 6 godzinach, przy głośności w połowie skali i włączonym ANC. Wyłączenie tłumienia dźwięków tła pozwala wydłużyć ten czas do ok 8 godzin. Etui umożliwia czterokrotne naładowanie słuchawek, a cały zestaw naładujemy w ok 60 min. Ten sam proces w technologii bezprzewodowej trwa ok 110 min.
Ponadto słuchawki posiadają powłokę hydrofobową odporną na zachlapania.
PODSUMOWANIE
Moto Buds+ to doskonały efekt współpracy Motoroli z Bose dla miłośników wysokiej jakości dźwięku w kompaktowym wydaniu. Solidnie wykonane, wygodne i brzmiące lepiej niż znacznie droższe zestawy konkurencji. Gdyby nie to, że Dolby Atmos i Dolby Head Tracking działają wyłącznie na kompatybilnych smartfonach Motoroli, polecałbym je każdemu w ciemno. W takim przypadku natomiast jest to wręcz obowiązkowy zakup dla posiadaczy nowych urządzeń producenta i ciekawa, choć już nie tak atrakcyjna, opcja dla użytkowników innych telefonów. Jak zawsze zachęcam do odsłuchu przed zakupem i ostateczną decyzję pozostawiam wam.
Słuchawki do recenzji udostępniła firma Motorola.
Link do specyfikacji producenta.