Niewiele gier potrafi tak namieszać jeszcze przed swoją oficjalną premierą. Nikt jednak nie mógł przewidzieć, że za sprawą przecieku, dyskusja na temat fragmentów fabuły opanuje fora na całym świecie. Jak to zwykle bywa, zarzuty oparte na spekulacjach nijak miały się do ostatecznej wersji. Fala krytyki przerodziła się jednak w masowe zaniżanie ocen.
I to dosłownie kilkadziesiąt minut po premierze gry, której przejście zajmuje ok 25-30h. Pretensje dotyczyły oczywiście głównie rzekomej “politycznej poprawności” autorów. Ten argument dowodził nieznajomości gloryfikowanej jedynki. Prawdziwi fani już w 2014 roku mogli zobaczyć relację Ellie i Riley, więc orientacja bohaterki była dla nich oczywista.
Niezależnie jednak od średniej ocen, petycji w sprawie ponownego wydania gry i burzy jaka się rozpętała, tytuł już w pierwszych dniach okazał się sukcesem sprzedażowym. Osiągając najlepszy wynik ze wszystkich tytułów ekskluzywnych dla PS4 wydanych do tej pory. Sprawdźmy więc jakie w końcu jest The Last Of Us Part II.
THE LAST OF US PART II
Kontynuacja kultowego tytułu na PS3, podsumowanie technologiczne aktualnej generacji i jedna z najbardziej oczekiwanych gier na PS4. Nie bez powodu zresztą, bo tworzące ją Naughty Dog słynie z maksymalnego wykorzystywania potencjału drzemiącego w konsolach Sony. Każdy ich tytuł to efektowny pokaz możliwości sprzętu i oprogramowania.
FABUŁA
Najbardziej kontrowersyjny element The Last Of Us II jest równocześnie moim ulubionym. Bo za nic miałbym fajerwerki graficzne, gdyby nie towarzyszyła im wciągająca historia. Aby nie odbierać przyjemności z jej poznawania, opiszę ledwie zarys tego co was czeka.
ostatni z nasPięć lat po wydarzeniach z pierwszej części ponownie spotykamy naszych bohaterów żyjących w małym postapokaliptycznym miasteczku. Pozornie beztroską egzystencję przerywa tragedia, po której Ellie postanawia kolejny raz wyruszyć do ruin Seattle, by zmierzyć się ze swoją przeszłością.
Równocześnie towarzyszymy, należącej do frakcji Wilków, Abby. Ten zabieg pozwala zmienić punkt widzenia i obserwować obie strony konfliktu. Dzięki temu gracz doświadcza relatywizmu wartości w świecie, w którym przetrwanie oznacza śmierć drugiego człowieka. Przygoda staje się bolesną lekcją na temat ludzkiej natury w obliczu zagrożenia. Ta historia nie ma zwycięzców. Tylko tych, którzy ocaleli jako ostatni z nas.
MECHANIKA
Pod względem mechaniki The Last Of Us Part II nie odbiega praktycznie od pierwszej części. Trzecioosobowy widok z kamery, dużo skradania się, trochę strzelania i kilka QTE wymagających naciskania określonych przycisków na czas. Nie jest źle, ale po tylu latach od premiery jedynki, niektóre elementy są dosyć archaiczne. Choćby klikanie na każdej szufladzie żeby kliknąć ponownie na jej zawartości. Może nie zniechęca to do rozgrywki, ale nieco nudzi po kilku godzinach. Momentami zawodzi też inteligencja przeciwników, którzy pozwalają by nasza bohaterka bez żadnego alarmu wyrżnęła cały oddział chowając się w trawie. Powinno ich nieco zaniepokoić nagłe zniknięcie 10 osób spacerujących obok. Poza tymi drobnymi mankamentami jest ok.
Zebrane wśród ruin surowce umożliwiają konstruowanie przedmiotów takich jak apteczki, bomby, miny, wzmocnione ostrza do walki wręcz czy strzały do łuku. Aby mieć do nich dostęp musimy odnaleźć odpowiednie podręczniki szkoleniowe poukrywane w budynkach.
Pigułki pozwalają odblokować kolejne zdolności z drzewek umiejętności, Co ciekawe każda z bohaterek ma inne, przekładające się na odmienny styl gry.
Rozsiane po lokacjach warsztaty pozwalają na modyfikację broni za pomocą znalezionego po szufladach żelastwa. Usprawnienia poprawiają stabilność, celność, zwiększają pojemność magazynka, lub szybkostrzelność.
Rozbudowywane cały czas uzbrojenie pozwala na eliminację wrogów przy użyciu pistoletów, strzelb, karabinów, min, bomb, koktajli Mołotowa, strzał lub noża. W zależności od potrzeb i preferencji możemy więc atakować dyskretnie albo przypuścić frontalny szturm na pozycje przeciwników.
Fanów zbieractwa ucieszą artefakty, karty i monety, których odnalezienie przedłuży rozgrywkę o kilka dobrych godzin.
OPRAWA AUDIOWIZUALNA
fenomenalnaNie dziwi więc fakt, że grafika The Last Of Us Part II jest wręcz fenomenalna. Zarówno pod względem wykonania i szczegółowości modeli postaci, projektów otoczenia, animacji czy fizyki obiektowej. I nie jest to tylko moja opinia skoro największe branżowe portale poświęcają oddzielne teksty choćby temu jak zachowuje się w grze lina. Na równie wysokim poziomie stoi dźwięk, który zachwyca podczas odsłuchiwania doskonale zagranych dialogów, podkładów muzycznych czy nawet dźwięków towarzyszących rozgrywce. Każdy element tej produkcji został maksymalnie dopracowany by pokazać możliwości PS4. Zresztą popatrzcie tylko na zrzuty ekranu z podstawowej wersji konsoli.CZY WARTO
The Last Of Us Part II to gra niezwykła. Gdyby nie archaiczna mechanika, powiedziałbym że wręcz wybitna. Poza fenomenalną oprawą audiowizualną oferuje warstwę fabularną, która skłania do przemyśleń na znacznie bardziej złożonym poziomie niż trywialne wybory między dobrem a złem. podsumowanie generacjiTo brutalnie pokazana prawda o upadku cywilizacji i utracie człowieczeństwa wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami. Opowieść, która podważa fundamentalne wartości i stawia pytania z zakresu socjologii moralności. The Last Of Us Part II to doskonałe podsumowanie generacji i jeden z najważniejszych tytułów roku, jeśli nie dekady. Zalecam,nawet jeśli miała by to być twoja pierwsza lub jedyna gra na PS4.
Wszystkie zrzuty ekranu pochodzą z klasycznej wersji PS4.
Grę do recenzji udostępniło PlayStation Polska.