ASUS ZenBook Pro Duo

Tak można by zaklasyfikować urządzenie, które dzięki uprzejmości polskiego oddziału firmy ASUS wylądowało na moim biurku. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z rozwiązaniem dla profesjonalistów i jak spisuje się ta maszyna pod większym obciążeniem, przeczytacie już za chwilę.

ASUS ZENBOOK PRO DUO

Zapowiadany jako dedykowany branży kreatywnej laptop jutra. Przenośny sprzęt do obróbki zdjęć, montowania wideo, modelowania 3D i projektowania. Propozycja dla klientów, których praca wymaga wydajności i naprawdę sporego zapasu mocy potrzebnej do wielowarstwowych grafik czy renderowania.

WYGLĄD

ASUS Zenbook Pro Duo łączy elegancki minimalizm z innowacyjną konstrukcją. Zamknięty może spokojnie uchodzić za biznesowego notebooka, choć 2.4 cm grubości sugeruje dodatkowe miejsce na chłodzenie potrzebne mocniejszym podzespołom. Natomiast po otwarciu mamy przed sobą chyba najbardziej charakterystyczny wizualnie model ostatnich lat.

Ekran główny o cienkich ramkach uzupełnia olbrzymia matryca nad klawiaturą. Dodatkowo przesunięto płytkę dotykową na prawą stronę. Nie wiem jak rozwiązanie to przypadnie do gustu osobom leworęcznym, ale po kilku godzinach pracy nie mogłem się nadziwić jak naturalne jest korzystanie z tak umieszczonego touchpada. Nigdy wcześniej nawigacja nie była tak wygodna.

Dbałość o detale widać tu nawet po dołączonej do zestawu podpórce pod dłonie. Umieszczony w niej pryzmat przepuszcza kolorowe podświetlenie bocznej ścianki laptopa, które informuje o podpięciu zasilacza.

WYKONANIE

Obudowa Zenbooka Pro Duo wykonana została w całości z aluminium. Jak na sprzęt z najwyższej półki przystało, nie ma tu miejsca na ugięcie na klawiaturze czy jakiekolwiek luzy między elementami. Na uwagę zasługuje nietypowy zawias, który zmienia pokrywę w podpórkę unoszącą klawiaturę pod wygodnym do pisania kątem. Solidne wykonanie pozwala zakładać, że urządzenie zniesie transport w torbie czy plecaku, choć słuszne dwa i pół kilograma wagi może być wyzwaniem dla osób pracujących w terenie.

EKRAN

Główna matryca to OLED HDR ze 100% pokryciem przestrzeni DCI-P3 oraz 133% przestrzeni sRGB i rozdzielczością 3840 na 2160 pikseli. Wspomaga ją dolny ScreenPad Plus z 3840 na 1100 pikseli.
Oba ekrany są dotykowe, obsługują dołączone piórko i działają zarówno w trybie rozciągniętego pulpitu jak i dwuekranowym.

To pierwszy testowany przeze mnie laptop, który pozwala zarówno na obróbkę jak i odtwarzanie w natywnym rozmiarze materiałów w HDR i 4k. Jakość jest rewelacyjna, choć nadal przy pracy pod wydruk przyda się kalibrator.

DŹWIĘK

System dźwiękowy certyfikowany przez Harman Kardon jak do tej pory nie zawiódł mnie w żadnym testowanym urządzeniu. Asus Zenbook Pro Duo sprawdza się całkiem nieźle podczas słuchania muzyki i odtwarzania wideo. Dźwięk jest czysty i głęboki, choć głośniki nie połamią basem żeber.
Do grania czy obróbki audio standardowo polecam słuchawki.

FUNKCJE

Główną cechą wyróżniającą Zenbooka Pro Duo jest dodatkowy ekran nad klawiaturą czyli Screenpad Plus. Poza rozdzielczością 4k i przekątną 14 cali oferuje on rozpoznawanie gestów przy użyciu maksymalnie 4 palców oraz oprogramowanie dodatkowe, dzięki któremu możemy podzielić obszar roboczy na dwa lub trzy pola, uruchamiać oprogramowanie ze skrótów lub pisać odręcznie/piórkiem. Przydaje się do pasków ze skrótami, ścieżek przy montażu wideo czy okna czatu podczas streamingu gier.

Jedyne czego mi zabrakło to współpracujący z piórkiem tryb, który zmieniałby dolny ekran w tablet graficzny dla aplikacji na ekranie głównym, ale to kwestia sterownika więc jestem dobrej myśli.

Do zestawu dołączono ASUS pen, posiadający 1024 poziomy nacisku, obsługujący maksymalny kąt nachylenia 45° i oferujący aż do 10 miesięcy pracy baterii. Aluminiowy stylus ma dwa przyciski, które domyślnie odpowiadają lewemu i prawemu przyciskowi myszy.

ZenBook Pro Duo wyposażono w NumberPad czyli blok numeryczny podświetlony diodami LED zintegrowany w touchpadzie. By go uruchomić wystarczy kliknięcie oznaczonego miejsca, przy czym sterowanie kursorem pozostaje aktywne.

Komunikację z peryferiami zapewnia jeden port Thunderbolt 3 USB-C (maks. 40 Gb/s i DisplayPort), dwa porty USB 3.1 Gen 2 Type-A (maks. 10 Gb/s), jedno standardowe gniazdo HDMI 2.0, gniazdo audio jack (combo). Ponadto mamy też dedykowane wejście zasilania.

Poza tym znajdziemy kamerę na podczerwień obsługującą Windows Hello oraz mikrofon typu array z obsługą rozpoznawania głosu w usługach Cortana i Alexa.

WYDAJNOŚĆ

Testowany model o oznaczeniu UX581 z procesorem Intela i7-9750H, kartą graficzną GeForce RTX 2060 z 6 GB GDDR6 VRAM, 32 GB RAM 2666MHz DDR4 i dyskiem SSD o pojemności 1TB to prawdziwa bestia. W testach na sucho Cinebench CPU wykęca 2534 punktów, a CPU-Z 3355 punktów, ale nie to świadczy o klasie maszyny.
Zenbook Pro Duo bez wzrostu temperatury radził sobie z modelowaniem 3D w Revicie, rzeźbą w Blenderze oraz pracą na plikach video w Kdenlive i Adobe Premiere. Wiatraki odpalał w zasadzie dopiero przy renderach.
To naprawdę imponująca wydajność i to nie tylko “jak na laptopa”. Ten sprzęt dla większości osób może być głównym urządzeniem do pracy. Oczywiście na tym konfigu odpalicie też dowolną nową grę (również w HDR).

PODSUMOWANIE

Zenbook Pro Duo to odważne i bezkompromisowe połączenie najmocniejszych podzespołów z ideą dwuekranowego laptopa. Nie jest to sprzęt specjalnie lekki ani tani, ale mobilne stacje robocze nigdy nie udawały ultrabooków ani nie pretendowały do miana rozwiązań budżetowych. W tej kategorii liczy się bowiem wydajność. I pod tym względem testowany sprzęt spisuje się świetnie.
Konfiguracja pozwalająca na tworzenie złożonych modeli 3D, montowanie wideo w 4K czy renderowanie w aplikacjach do projektowania. Do tego doskonały ekran HDR przydający się przy obróbce wideo i zdjęć oraz ScreenPad Plus, na który możemy przenosić paski z ikonami, próbniki koloru czy okna aplikacji potrzebnych nam do pracy. To wszystko składa się na idealne urządzenie dla kreatywnych profesjonalistów, którzy wykorzystają jego olbrzymie możliwości.
Łyżką dziegciu w beczce miodu może być brak matowej matrycy, ale to kompromis wynikający z zastosowania ekranów dotykowych. Poza tym trudno znaleźć cokolwiek do czego mógłbym się przyczepić. To po prostu dobrze zaprojektowany i piekielnie wydajny sprzęt.
Jeśli szukasz urządzenia tej klasy i masz adekwatny budżet – warto rozważyć.

Sprzęt do recenzji udostępniła firma ASUS.
Link do specyfikacji producenta.