W zasadzie na tym mógłbym zakończyć tą recenzję, bo dzieło Media Molecule to najbardziej złożone oprogramowanie jakie trafiło na konsole. Równocześnie mam pełną świadomość, że masa ludzi może przeoczyć ten tytuł, więc opowiem wam czym właściwie jest.
DREAMS
Zapowiedź mówi niewiele. W zasadzie tylko tyle, że możesz się spodziewać nieograniczonej swobody tworzenia. Paradoksalnie to najlepsza definicja tej produkcji, bo to co oferuje trudno zamknąć w jednym słowie.
FABUŁA
Dreams oferuje linię fabularną do rozgrywki jednoosobowej, która demonstruje możliwości silnika i narzędzi. Poza tą opowieścią możemy otwierać projekty opublikowane przez użytkowników platformy i grać w zrobione przez nich gry. Ani tematyka, ani przebieg wątków fabularnych nie są w żaden sposób ograniczone. Nic nie stoi też na przeszkodzie byśmy stworzyli własną historię.
MECHANIKA
Po krótkim wstępie możemy wybrać czy chcemy przeglądać kreacje pozostałych graczy, czy stworzyć coś swojego od zera lub z gotowych elementów.
Surfowanie po marzeniach to zakładka, która szybko uświadomi nam jak olbrzymie możliwości oferują narzędzia jakie mamy do dyspozycji. Obrazy, zestawy modeli, sceny, krajobrazy, a nawet całe gry, które powstały wyłącznie przy użyciu aplikacji i konsoli. To wszystko robi niesamowite wrażenie.
Platforma oferuje też zestawy samouczków, które przeprowadzają graczy przez zagadnienia związane z konkretnymi funkcjami.
Dreams to przede wszystkim jednak tryb tworzenia i zestawy narzędzi.
Do animacji, rzeźbienia, malowania, rysowania i komponowania muzyki. Wszystko obsługujemy za pomocą przycisków i żyroskopu w padzie, którego przechylanie porusza kursorem na ekranie. Całość wymaga wprawy, ale stanowi naprawdę potężny arsenał w rękach cierpliwego twórcy.
OPRAWA AUDIOWIZUALNA
Na starcie otrzymujemy zestawy motywów, obiekty 3D, efekty i inne elementy, na bazie których możemy budować swoje gry, animacje czy sceny. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by tworzyć własne światy praktycznie od zera. Grafika może tu być realistyczna lub rodem z baśni, w zależności od preferencji. Podobnie z oprawą audio. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia użytkownika i.. specyfikacja PS4. Momentami starszy model konsoli potrafi się nieźle rozgrzać przy budowaniu modeli. Do naprawdę dużych scen i złożonych animacji przyda się zapas mocy PS4 Pro lub nawet kolejnej generacji.
CZY WARTO
Dreams to nie gra. To platforma społeczności twórców i graczy wraz z całym pakietem narzędzi do tworzenia grafiki, animacji, muzyki i mechaniki. Całkiem niezłe miejsce by rozwijać kreatywność i chyba najbardziej złożona aplikacja na konsole jaka powstała. Jedyne czego potrzeba to czas, bo wymaga go nauka poszczególnych funkcji. To też pierwszy z tytułów na PS4, który chyba powstał już z myślą o potencjale kolejnej generacji, bo bardziej złożone kreacje będą wymagały zapasu mocy.
Dreams jest wszystkim, czym chcesz by było. Pod względem możliwości pozycją wyjątkową i unikalną na tle całej biblioteki PS4. Ma też pewien walor edukacyjny, bo oswaja z narzędziami do animacji i modelowania 3D zbliżonymi do tych z profesjonalnego oprogramowania dostępnego na komputerach. Polecam i wracam do mojego świata.
Wszystkie zrzuty ekranu pochodzą z klasycznej wersji PS4.
Grę do recenzji udostępniło PlayStation Polska.