PODSUMOWANIE
Motorola Edge 50 Pro to wszechstronny średniak ze świetnym ekranem i niebanalną obudową, ale pro jest już tylko z nazwy. Zejście poniżej ceny poprzednika zostało okupione tak dużymi cięciami w specyfikacji, że na tle zeszłorocznego modelu pięćdziesiątka wypada po prostu słabiej. Wolniejszy procesor, pamięć wewnętrzna, RAM, czterokrotnie mniejsza matryca obiektywu szerokokątnego, brak filmów w 8k i maksymalnie 120 klatek na sekundę w trybie zwolnionego tempa. Bardziej pasowałaby tu nazwa Lite, ale wtedy musiałoby być zauważalnie taniej.
Sytuacje ratuje nieco obecność trybu z długim czasem ekspozycji i sztuczna inteligencja, która mimo opisanych wyżej sporadycznych błędów pozwala uzyskać nasycone i ładnie wyglądające zdjęcia. Nadal jednak trudno mi polecić ten model przy obecnej cenie i z ewentualnym zakupem poczekałbym na jakąś większą promocję. Ostateczną decyzję pozostawiam jednak jak zawsze wam.
Poniżej dodatkowe sample wykonane testowanym smartfonem.
Sprzęt do recenzji dostarczyła firma Motorola.
Link do specyfikacji producenta.