Huawei MatePad

W związku z tym, że wpisy z recenzjami laptopów i tabletów cieszą się coraz większym zainteresowaniem, postanowiłem poświęcić im więcej uwagi. Dziś przed wami urządzenie kierowane do odbiorców ceniących sobie przede wszystkim dobry stosunek jakości do ceny.

HUAWEI MATEPAD

Już od pierwszych spotów, producent zdaje się podkreślać, że celuje w uczniów i studentów. Tryb eBook do czytania książek, możliwość podpięcia klawiatury i kompatybilność z rysikiem oraz wsparcie dla bezprzewodowego przesyłania plików graficznych (w tym odręcznych notatek czy zdjęć tekstu). Jaki jest MatePad?

WYGLĄD

Wizualnie nie odbiega od innych tabletów. Prostokątna obudowa, wąskie ramki oraz przyciski regulacji głośności i zasilania na krawędziach. Kamera frontowa umieszczona centralnie na środku ramki, a tylna na małej wysepce w narożniku.
Niestety bez futerału czy dedykowanej okładki z klawiaturą, tablet opiera się na tylnej kamerze przez co łatwo ją porysować. W zestawie nie znajdziemy jednak żadnej osłony i będziemy musieli dokupić ją oddzielnie. Dołączone akcesoria to ładowarka, przewód USB-C i przejściówkę z USB-C na wejście słuchawkowe mini jack 3.5 mm.

WYKONANIE

Aluminiowa obudowa i szklany front MatePada robią solidne wrażenie zarówno wizualne jak i podczas użytkowania. Nic nie trzeszczy ani nie ugina się pod naciskiem dłoni czy piórka w czasie rysowania. Po raz kolejny muszę przyznać, że Huawei nawet w tańszych urządzeniach stara się dostarczyć dobrze wykonany produkt.

EKRAN

Przekątna 10.4 cala, rozdzielczość 2000 na 1200 pikseli i jasność na poziomie 470 nitów wystarczają do komfortowej konsumpcji mediów. Zastrzeżenia można mieć do nasycenia kolorów, choć do pewnego stopnia można je skorygować za pomocą ręcznych ustawień. Podczas codziennego korzystania nie odczułem by zastosowana matryca IPS w znaczący sposób wpływała na pogorszenie jakości obrazu.

DŹWIĘK

Za wrażenia dźwiękowe odpowiada czterokanałowy system czterech głośników Harman Kardon i śmiało mogę go nazwać jednym z najlepiej brzmiących na tej półce cenowej. Przynajmniej wśród tych, których dane mi było używać. Wyczuwalne basy i wyraźny środek spisują się świetnie zarówno podczas oglądania seriali jak i słuchania muzyki na MatePadzie.
Po podpięciu słuchawek przez dołączoną przejściówkę z USB-C przechodzimy na rozwiązanie Huawei Histen 6.0 3D. W tym przypadku również nie ma na co narzekać, choć efekty nie są tak spektakularne jak podczas odsłuchu głośników. Wspomniane systemy wspomagane są przez cztery mikrofony, zapewniające wyraźne nagrywanie głosu zarówno przed jak i za urządzeniem.

FUNKCJE

Wspomniany tryb eBook zmienia tonację i kontrast ekranu tak, by czytanie tekstu było bardziej komfortowe a technologia ograniczająca niebieskie światło pomaga chronić nasz wzrok.
Tylny aparat ma matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli, obiektyw z autofocusem i lampę błyskową. Przednia kamera ma matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli i obiektyw szerokokątny.
Aplikacja aparatu oferuje tryby:

  • PRO (manualny)
  • Panorama
  • Malowanie światłem
  • HDR
  • Film poklatkowy
  • Ruchome zdjęcie
  • Naklejka

Tryb manualny (PRO) umożliwia ręczne zdefiniowanie:

  • Balansu bieli
  • Trybu pomiaru ostrości
  • Korekty ekspozycji
  • Czasu otwarcia migawki
  • Czułości ISO
  • Sposobu pomiaru światła

Oba aparaty pozwalają na nagrywanie wideo w rozdzielczości 1080p.

Poniżej przykładowe zdjęcia.

Huawei MatePad posiada czujniki: Halla, oświetlenia, temperatury barwowej, grawitacyjny oraz kompas. Jest kompatybilny z rysikiem Huawei M-Pencil oraz dedykowaną klawiaturą.

WYDAJNOŚĆ

Urządzenie w czasie przeprowadzania testów działało pod kontrolą Androida 10 z poprawkami z 2.2020 i z nakładką EMUI w wersji 10.1.0. Mimo niewielkiej, jak na obecne czasy, ilości RAMu, procesor Kirin 810 Huaweia radzi sobie całkiem nieźle. Nie jest to może wydajność flagowców, ale wystarczy do korzystania z przeglądarki, aplikacji społecznościowych, oglądania filmów, czy rekreacyjnego grania w gry.
Bateria zasilająca powyższą konfigurację wystarczała na ok 10-12 godzin ciągłej pracy. W zależności od wykorzystania zasobów – gry obciążają ją mocniej a pisanie tekstu mniej.

PODSUMOWANIE

Huawei MatePad to udany tablet ze średniej półki, którego jedynym istotnym mankamentem jest ograniczony dostęp do oprogramowania. Mimo, że HMS sukcesywnie powiększa swoją bibliotekę, ekosystem Google ciężko do końca zastąpić, co szerzej opisałem tutaj.  Niemniej, dla osób świadomych ograniczeń, recenzowane urządzenie może być idealnym towarzyszem codziennej konsumpcji mediów. W stosunkowo niskiej cenie otrzymujemy dobry ekran o wysokiej rozdzielczości, rewelacyjne głośniki, slot microSD oraz
Ostateczną decyzję pozostawiam jak zawsze wam.

Sprzęt do recenzji udostępniła firma Huawei.
Link do specyfikacji producenta.